facebook rss

Podróże poza dojo

Home  >  Azja • Tajwan  >  Ponowne krótkie odwiedziny Tajpej
AzjaTajwan

Ponowne krótkie odwiedziny Tajpej

Dojoman Posted on2019-07-28 Tajpej Leave a Comment 878 Views

Tajpej został wytypowany jako miejsce kolejnej przesiadki w podróży do Singapuru w ostatniej chwili. Mniej więcej tydzień przed wylotem. Pierwotnie po wizycie w Hongkongu miałem udać się do Pekinu, aby zobaczyć Zakazane Miasto. Okazało się, że jest ono zamknięte w poniedziałki. W rezultacie przerwa w Pekinie straciła sens, zwłaszcza że nie starczyłoby czasu na wycieczkę np. na Wielki Mur (przesiadka około 12h) i zacząłem spontanicznie szukać alternatywnych połączeń. Bilet lotniczy, który posiadałem, pozwalał na zmiany za 50 euro, więc nie było tak źle. Znalazłem lot z Hongkongu do Tajpej, a następnie z Tajpej do Singapuru – oba połączenia linia EVA Air, którymi nigdy nie miałem przyjemności jeszcze podróżować. Do tego zaplanowany postój w Tajpej wymagał noclegu (w Pekinie nie musiałem rezerwować ze względu na nocy lot ze stolicy Chin do Singapuru). Na szczęście, Tajwan należy do jednych z najtańszych krajów w Azji. Nie było problemu ze znalezieniem noclegu w dobrej cenie.

Transport

Lot z Hongkongu do Tajpej to mniej niż 2h podróż. Lot był o godzinie 13:40 więc tym razem nie musiałem rano wstawać 😉 Wspomniany Hongkong Express zabrał mnie na lotnisko w 20 kilka minut. Na lotnisku w Hongkongu jest wiele saloników biznesowych. Postanowiłem skorzystać z SilverKris linii Singapore Airlines, który słynie z dobrych potraw i serwisu.

Podjadłem, ale nie wiedziałem, że będzie na mnie czekać smaczny obiad już na pokładzie Boeinga 777-300ER.

Boeing 777-300ER EVA Air

Jak na krótki relatywnie lot, EVA Air przygotowała bardzo obfity posiłek 🙂

Obiad w klasie biznes w linii EVA Air

Po wylądowaniu szybka kontrola dokumentów i stempel — do 90 dni bez wizy! Nic się zbytnio nie zmieniło od mojego ostatniego wjazdu do tego kraju, z wyjątkiem braku stempla wyjazdowego w paszporcie!

Z lotniska w Tajpej do stacji głównej (Main Station) udałem się autobusem nr 1812. Podróż trwa około godziny.

Linia 1812 – lotnisko – centrum

Nocleg

Jak już opisywałem wyżej — musiałem na szybko zarezerwować zakwaterowanie. Nie lubię wydawać zbyt dużo na hotele (w przeciwieństwie do lotów 😉 i padł wybór na malutki hotel Re-Change tuż przy samej stacji Tajpej. Na parterze sklep 7-eleven.

  • Łoże wygodne ale jak ktoś ma powyżej 1.90 to może mieć problem…

Zdecydowanie jest to miejscówka na 1 lub 2 noce…

Atrakcje

W Tajpej jest wiele atrakcji — od świątyń, nocnego marketu, po Tajpej 101 – jeden z najwyższych budynków na świecie. W praktyce postanowiłem odwiedzić ponownie ten wieżowiec oraz park pokoju.

Widok na stolicę Tajwanu z Tajpej 101

Na szczyt wjazd trwa 30 sekund szybką windą. W budynku znajduje się Wind Damper – kilkusettonowa kula zawieszona na stalowych linach, która równoważy budynek podczas trzęsień ziemi i tajfunów.

  • Niezbędne dla budynku podczas “wietrznych” dni 😉

W drodze powrotnej do windy, trasa jaką musimy pokonać jest tak zaplanowana, aby przejść przez sklep z chińskimi wyrobami jubilerskimi 😉 Jest to standard i należy się do tego przyzwyczaić.

Korale…

W okolicy samej stacji Tajpej znajduje się park pokoju (ang. The 228 Peace Memorial Park) założony jeszcze przez Japończyków w 1900 roku.

Sama stacja w Tajpej jest ciekawym obiektem architektonicznym 😉 Jak się do niej podejdzie to przypomina Dworzec Centralny — śpi tam wielu promilowych zawodników 😉

Stacja główna w Tajpej

Podsumowanie

Na Tajwanie pierwszy raz byłem w 2012 roku. Urzekły mnie — dobre jedzenie, urocze kobiety oraz relatywnie tanio jak na kraj w Azji (np. w porównaniu do Japonii). Bez wątpienia odwiedzę jeszcze raz ten najdalej wysunięty “amerykański lotniskowiec” ale na dłużej i raczej objazdowo. Tajwan słynie z wielu parków narodowych — jak na razie byłem tylko w Taroko więc jeszcze sporo do zobaczenia!

Previous Article Hongkong w 24h
Next Article Statusowy podróżnik – Senator w Miles & More czy warto?

Leave a Reply

Anuluj pisanie odpowiedzi

Ostatnie wpisy

  • Podróżnicze podsumowanie 2019
  • Statusowy podróżnik – zmiany w Miles and More od 2021
  • Statusowy podróżnik – pierwsza klasa za mile Miles&More?
  • Milford Sound – malownicza zatoka w Nowej Zelandii
  • Pobyt na Mykonos w październiku

Najnowsze komentarze

  1. Mariusz - Nowa Zelandia 2017 – Plan Wyjazdu
  2. janusz - Nowa Zelandia 2017 – Plan Wyjazdu
  3. Aga - Podróżnicze podsumowanie 2019
  4. Mariusz - Statusowy podróżnik – zmiany w Miles and More od 2021
  5. Kwiek - Statusowy podróżnik – zmiany w Miles and More od 2021
© Copyright 2018-2019 - No Matter The Distance