facebook rss

Podróże poza dojo

Home  >  Azja • Japonia  >  Japonia 2018 – weekend w Kioto
AzjaJaponia

Japonia 2018 – weekend w Kioto

Dojoman Posted on2018-04-22 Kioto Leave a Comment 1281 Views

Nadszedł czas na wyjazd do Kioto. Jest to miasto w zachodniej części japońskiej wyspy Honsiu, stolicy prefektury Kioto, dawnej stolicy Japonii i siedziby cesarza. Pobyt w tym mieście został zaplanowany na 2 dni (więcej nie mogli przeznaczyć towarzysze mojej podróży) – wyjazd rano o 6 z Tokio a powrót w niedzielę wieczorem około 23:30.

Transport i nocleg

Zakupiony “pakiet shinkansen + hotel” zawierał:

  • przejazd pociągami Shinkansen Nozomi w obie strony w pierwszej klasie (Green Car) – ze względu na ranny wyjazd i późny powrót, koszt był niższy niż za drugą klasę.
  • nocleg w hotelu New Miyako Hotel tuż przy stacji kolejowej Kioto.

Poranny przyjazd na stację Tokio (koszt taxi z dzielnicy Meguro wyniósł 7000 yen) pozwolił pierwszy raz zobaczyć pustki na tym jednym z największych i najważniejszych punktów komunikacyjnych stolicy Japonii. Taxi nie należy do najtańszych środków lokomocji, ale warto się przejechać. Samochody wyglądają na starsze, ale są w pełni wyposażone. Taxi są uregulowane w Japonii i bezpieczne. Nie ma przypadków „kilometr złotych 20”). Z ciekawostek to warto wspomnieć, że drzwi pasażera otwierają się automatycznie. W kwocie początkowej (czyli po polsku „za trzaśnięcie drzwiami”) wynoszącej zazwyczaj od 410 do 620 yen zawarty jest dystans od 1.2 do 1.5 km.

Shinkansenem można dojechać do głównych miejsc w Japonii

W Japonii jest kilka linii shinkansen. Prędkości pociągów są różne w zależności od linii, a najszybsze z nich przewożą pasażerów z prędkością 300 km/h. Linia zazwyczaj różni się tym, że ma mniej przystanków, więc pomykać mogą szybciej. Trasę Tokio-Kioto obsługuje linia Tokaido Shinkansen, która korzysta z trzech typów pociągów: Kodama, Hikari oraz Nozomi. Czasy przejazdu są różne i wynoszą odpowiednio:

  • Kodama –> 3h 50 min.
  • Hikari –> 2h 40 min.
  • Nozomi –> 2h 20 min.

Czas podróży do Kioto to trochę dłużej niż 2 godziny pociągami Nozomi. Pociąg zazwyczaj jedzie średnio około 250 km/h. Green Car jest przestrzenna i komfortowa jednak nie ma zawartej żadnej przekąski w cenie biletu, jak to jest u nas w polsko-włoskim pendolino 😉 Do tego ciekawostką jest, że pary fotelów obracają się o 180 stopni. – Dzieje się to automatycznie na czas powrotu lub ręcznie, kiedy pasażerowie potrzebują (np. podróż w 4 osoby).

  • Weekend w Kioto - shinkansen
    Jeden z modeli Shinkansen – N700
  • Weekend w Kioto - shinkansen
    Green Car było puste – sobota a do tego ranny wyjazd
  • Weekend w Kioto - shinkansen
    Miejsca na nogi jest dużo.

Przejazd shinkansenem oprócz podziwiania prędkości ma również jedną fajną atrakcję na trasie z Tokio do Kioto. W przypadku kiedy jest dobra pogoda, to można zobaczyć najważniejszą górę (obiekt dziedzictwa kulturowego Unesco – święte miejsce dla Japończyków), która jest czynnym wulkanem, czyli Fuji. Jest to najwyższy szczyt Japonii (3776 m n.p.m.), na której wierzchołek w okresie letnim można wejść lub częściowo wjechać. Osobiście nie dokonałem tego jeszcze. Podczas mojego pierwszego wyjazdu do Japonii latem, udałem się autobusem na tzw. 5 przystanek (The Fuji Subaru Line 5th Station) – jest on na wysokości 2300 m n.p.m.

Widok Fuji w drodze do Kioto

Mieliśmy szczęście, co widać na poniższym zdjęciu (zrobionego inteligentnym telefonem!). Jak się potem okazało, najlepsze zdjęcie było dopiero przede mną podczas podróży na wyspę Kiusiu a dokładnie lotu do Fukuoki…

Widok Fuji w drodze do Kioto

Główne atrakcje w Kioto

Tak jak wspominałem wcześniej – 2 dni to nie jest optymalny czas na zwiedzanie Kioto. Byłem kilka razy w tym mieście i za każdym razem coś nowego udało się zobaczyć. W związku z ograniczonym czasem w udało się zobaczyć:

  • Kinkaku-ji (Złoty Pawilon)

Zabytek znajdujący się na liście Unesco. W praktyce jest to świątynia zen w Kioto. Budynek (pokryty płatkami złota) reprezentuje tzw. kulturę Kitayama z okresu Muromachi, ale nie jest oryginalny (spłonął podczas wojny Ōnin).

Złoty Pawilon w Kioto
Złoty Pawilon w Kioto
  • Kiyomizu-dera

Buddyjski kompleks świątynny (pełna nazwa to Otowa-san Kiyomizu-dera, co oznacza „świątynię czystej wody góry Otowa”) remontowany podczas naszego wyjazdu (któregoś dnia mam zamiar zrobić oddzielny post o moim wyjeździe latem i na jesieni, kiedy świątynia ta nie była remontowana). Słynne miejsce m.in. z jednego z moich ulubionych filmów: „Wasabi. Hubert Zawodowiec” lub „Między słowami”.

  • Fushimi Inari-Taisha –> pierwszy raz tu byłem

Jest to świątynia shintoistyczna poświęcona Inari, czyli bogini ryżu. Ciekawe i unikalne miejsce w Japonii. Wędrówka pod górę odbywa się w większości pod tori (japońskimi wrotami tworzących tunel).

Z ciekawostek to warto wspomnieć, że największą taką bramę (wysokość 16 m, znajdująca się w wodzie, do której można podejść, bo są odpływy) można zobaczyć w miejscowości Miyajima znajdującej się koło Hiroszimy. Jest to jedno z moich najbardziej ulubionych miejsc w Japonii.

  • Kyoto Imperial Palace

Pałac cesarski w Kioto – była siedziba Cesarza. Obecnie przebywa w Tokio. Do samego Pałacu podobno można wejść 1-2 razy w roku. Może kiedyś sie uda 😉

  • Zamek Nijō

Cały kompleks (budynki, ogrody itp.) jest duży, a w samym zamku nie wolno robić zdjęć. Znajduje się w nim charakterystyczna skrzypiąca podłoga… Chodząc tam, przypomniał mi się film, który ostatnio oglądałem – „Ninja zabójca”.

oraz kilka innych jak Arashiyama, Togetsu-kyo Bridge.

Kioto jest wymagające

Podczas całego pobytu mieliśmy wsparcie dwóch lokalnych Japonek, które służyły pomocą i jeździły z nami. Po mieście pierwszego dnia poruszaliśmy się autobusem i pociągiem (do Arashiyama). Można kupić bilety całodniowe, co jest korzystne przy intensywnym zwiedzaniu. Drugiego dnia natomiast, znajomy Japończycy mieszkający w Kioto wozili nas VAN-em co znacznie przyspieszyło i ułatwiło zwiedzanie. Odległości pomiędzy atrakcjami mogą być znaczne. Do tej pory wspominam wyjazd, kiedy starałem się zwiedzić Kioto, spacerując… to nie był dobry pomysł…

W Kioto podstawa to zjeść lody z zielonej herbaty. Po prostu pychotka! Oczywiście, można je kupić wszędzie (również w Tokio), ale jakoś inaczej smakują w tym historycznym mieście 🙂 Do tego koniecznie trzeba się napić zielonej herbaty! Dobrze wspominałem miejscówkę na sushi z poprzednich wyjazdów, więc też tam się udaliśmy tym razem. Ceny przystępne i do tego bardzo zautomatyzowany proces zamawiania…

Podsumowanie

Pobyt w Kioto był fajną odskocznią od zatłoczonego Tokio. Miasto to ma niepowtarzalny klimat a w powietrzu czuć charakterystyczny zapach starych budynków świątyń i zamków 😉 Każdy to przyjeżdża do Japonii pierwszy raz nie powinien pominąć tego miejsca i udać się tam przynajmniej na 2 dni.

Relacja wyjazdu do Japonii została podzielona na następujące posty:

  • Japonia 2018 – plan wyjazdu
  • Weekend w Kioto
  • Wizyta w Fukuoce
  • Zamek w Kumamoto
  • Relaks w Takachiho
  • Pobyt w Kagoshimie
Previous Article Japonia 2018 – plan wyjazdu na Kiusiu
Next Article Japonia 2018 Kiusiu – zwiedzanie – Fukuoka

Leave a Reply

Anuluj pisanie odpowiedzi

Ostatnie wpisy

  • Podróżnicze podsumowanie 2019
  • Statusowy podróżnik – zmiany w Miles and More od 2021
  • Statusowy podróżnik – pierwsza klasa za mile Miles&More?
  • Milford Sound – malownicza zatoka w Nowej Zelandii
  • Pobyt na Mykonos w październiku

Najnowsze komentarze

  1. Mariusz - Nowa Zelandia 2017 – Plan Wyjazdu
  2. janusz - Nowa Zelandia 2017 – Plan Wyjazdu
  3. Aga - Podróżnicze podsumowanie 2019
  4. Mariusz - Statusowy podróżnik – zmiany w Miles and More od 2021
  5. Kwiek - Statusowy podróżnik – zmiany w Miles and More od 2021
© Copyright 2018-2019 - No Matter The Distance