Następnym przystankiem na Kiusiu było Kumamoto, miasto, które kilka lat temu nawiedziło spore trzęsienie ziemi. Był to również punkt wyjazdowy do Takachiho, bardzo uroczego miejsca we wschodniej części Kiusiu.
Transport i nocleg
Podróż do Kumamoto z Fukuoki trwała pół godzinki shinkansenem Mizuho i kosztowała ~2500yen. Pociąg rozpędził się mniej więcej do 260 km/h (~159mph). W przeciwieństwie do Maglev-a (Szanghaj) nie jest magnetyczny.
Jako miejsce do spania na jedną noc został wybrany THE NEW Hotel Kumamoto położony praktycznie przy stacji kolejowej. Jak to w Japonii, pokój był nieduży. Oczywiście w każdym toaleta wyposażona w elektroniczne gadżety 🙂
Atrakcje w Kumamoto
Jeżeli chodzi o atrakcje, to w Kumamoto chciałem zobaczyć Zamek, który niestety mocno ucierpiał podczas trzęsienia ziemi. Jego naprawa (a tak naprawdę w niektórych częściach odbudowa) potrwa kilka ładnych lat. Na poniższym zdjęciu jedna z zachowanych wież…
Zniszczenia są duże, cześć Zamku to gruzy, niektóre części trzymają się na jednym kamieniu…
Rekonstrukcja już trwa…można pomyśleć, że budowlańc budują nowe osiedle…
Każdy element jest ponumerowany, aby odtworzyć stan przed zniszczeniem…
Zamek ten obok Okinawy to jedyny, których jeszcze nie miałem wcześniej zobaczyć.
W rzece płynącej przy murach można zauważyć wygrzewające się żółwie oraz pływające karpie. W Japonii nikt ich nie łowi, więc pływają tam spore jak w warszawskich Łazienkach 😉 Japończycy uważaję te ryby za niesmaczne… Zdecydowanie się zgadzam z tym stwierdzeniem!
Przy Zamku również znajduje się światynia – Kumamoto-jo Inari Shrine. Została zbudowana w roku w 1588 i miała za zadanie boską jego ochronę.
Podsumowanie
Kumamoto nie jest dużym miastem. Praktycznie jedyną atrakcją jest Zamek, który jednak przez najbliższe lata nie będzie dostępny do zwiedzania wewnątrz.
Leave a Reply