Santorini to było obiecane miejsce dla drugiej mojej połówki. Jednakże, że unikam z zasady smażenia na słońcu, w grę wchodził pobyt w październiku lub na przełomie marca i kwietnia. Zdecydowaliśmy się na ten pierwszy termin i trzeba przyznać, że pogoda dopisała (a nawet dla mnie było za gorąco, co tam musi się dziać latem…).
Santorini słynie z charakterystycznych białych domów wybudowanych (większość wykutych) w skale i niebieskich kopuł świątyń. Nazwa pochodzi z XIII wieku od imienia św. Ireny (Saint Irene).
Ok. 1600 r. p.n.e. nastąpiła erupcja wulkanu i wyspa zmieniła swoje oblicze. Środek został wypełniony przez morze i tak powstała słynna kaldera, podobno największa na świecie.

Była to druga podróż do Grecji – pierwsza 5 lat temu była tylko do Aten więc tym razem skupiliśmy się na dwóch wyspach. Ostatni wyjazd w tym roku po podróży do dalekiej Azji oraz na Alaskę.
Transport do i na Santorini
Na wyspę można dostać się greckimi liniami Aeagen z Warszawy z krótką przesiadką w Atenach. Cała podróż trwała około 5h. W drodze powrotnej zdecydowaliśmy zawitać na Mykonos, więc do gry weszły połączenia promami na trasie Santorini – Mykonos oraz Mykonos-Pireus. Następnie powrót samolotem z Aten. Samo lotnisko nie należy do największych.. a transport z niego do “centrum” to zazwyczaj shuttle, taxi lub autobus. Kilkuminutowa przejażdżka taxi to 20-30 Euro. Shuttle od 10 Euro za osobę.

Na wyspie jest ograniczona liczba taksówek. Ceny są wygórowane, ale serwis ok. Można poruszać się autobusami pomiędzy głównymi miasteczkami na wyspie. Do miasteczka Oia ostatecznie pojechaliśmy shuttle (zebrała się grupa 12 osób na przystanku) bo autobus nie przyjeżdzał…
Nocleg
Zatrzymaliśmy się w hotelu Manos Small World w Firostefani z bajecznym widokiem na morze i zachody słońca.

Śniadanie serwowane na taras lub do pokoju, bardzo szeroki wybór potraw, które można zamówić dzień wcześniej. Obsługa hotelowa bardzo miła i uczynna. Internet tragiczny…
Dla osób z grubszym portfelem są hotele z basenami z widokiem bezpośrednio na skały 😉

Atrakcje na Santorini
Główne to bieganie po wyspie, a w tym odwiedziny uroczego i niewielkiego miasteczka Oia na północnym cyplu Santorini.


Trzeba przyznać, że kuchnia na Santorini jest wyśmienita. Część produktów pochodzi z samej wyspy, gdyż teren wulkaniczny jest idealnym miejsce na uprawy.
Podsumowanie
Nie należę do osób, które lubią “statycznie” spędzać czas za granicą, ale na Santorini samo przesiadywanie i wpatrywanie się w morze bardzo relaksowało.
Październik to idealny czas na wizytę na tej malowniczej wyspie. Znacznie mniej turystów, pogoda bardziej przyjazna pozwalają na “naładowanie” baterii na jesień, która powoli zbliża się…
Leave a Reply